Przed 90 laty Augustyn Niesporek, pracownik kopalni Giesche, pozostawił pewne zajęcie na grubie, by swą pasję, czyli fotografowanie uczynić profesją. Zamiłowanie do utrwalania obrazów na kliszy przeszło z nestora rodu na syna Franciszka a następnie wnuka Krzysztofa. Tak to już trzecie pokolenie Niesporków w Nikiszowcu zapisuje w obrazach ważne wydarzenia z życia mieszkańców dzielnicy. I pewnie nie ma tu nikogo, kto nie wiedziałaby o zakładzie fotograficznym w ryneczku i sam nie korzystał z jego usług.
W ciągu minionych 90 lat wiele się wydarzyło, zmieniały się ustroje, mody, narzędzia i sztuka fotografowania. Obecny właściciel, artysta fotografik Krzysztof Niesporek z żalem przyznał, że nie zachowały się stare klisze, stąd kierował prośby do mieszkańców dzielnicy i nie tylko, by zaglądnęli do swych albumów, skrzyneczek, pudełek i w ten sposób przypomnieli jak zmieniała się historia fotografii.