9 stycznia w Galerii Rossberg przy ul. Janowskiej miało miejsce spotkanie noworoczne stowarzyszenia. Tematem wiodącym był przypadający w tym roku jubileusz 110 – lecia Nikiszowca oraz planowane na tą okoliczność wydarzenia . Obchody rozpocznie koncert Chóru Harmonia z Mikołowa, który jest rówieśnikiem osiedla.
Najpiękniejsze okno Nikiszowca - edycja 2017
W listopadzie 2017 rozstrzygnięto tegoroczną, już ósmą, edycję konkursu
Najpiękniejsze Okno Nikiszowca.
Komisja przy ocenie brała pod uwagę stan ukwiecenia okien i balkonów - styl, kolorystykę, dopasowanie kompozycji roślinnej do architektonicznego tła i detalu.
Tegoroczną nagrodę główną przyznano mieszkańcom z ul. św. Anny 9/6, którzy obsadzili jasnymi pelargoniami skrzynki sześciu okien. Kwiaty subtelnie harmonizowały z ceglanymi murami, tworząc efekt lekkości i nie stanowiąc równocześnie dla elewacji wizualnej konkurencji.
Przypominamy, że nagroda główna to okolicznościowa, kolekcjonerska srebrna moneta o nominale 80 balkanów z wtopioną kolorową fotografią osiedla.
Oto Najpiękniejsze Okna Nikiszowca 2017 roku, ul. Świętej Anny 9, I piętro.
Trzy równorzędne wyróżnienia przyznano:
- mieszkańcom ul. Rymarskiej 2/12 za dekorację kwietną balkonu wraz ze ścianą;
- lokatorom ul. Giszowieckiej 4/7 za szczególnie zadbane czerwone pelargonie w oknach I piętra;
- lokatorom placu Wyzwolenia 15/5 za wyjątkową kompozycję kwiatów i roślin zielonych, które stworzyły zieloną ścianę i ozdobiły niższą kondygnację.
Wyniki konkursu zostaną ogłoszone podczas Jarmarku na Nikiszu w niedzielę 10 grudnia o godz. 14.00.
Tegorocznym zwycięzcom gratulujemy i zapraszamy na estradę po odbiór dyplomów i nagród.
Dziękujemy pięknie wszystkim mieszkańcom za dbałość o zieleń, pielęgnowanie rabat podwórkowych i mini ogrodów założonych na skrawkach ziemi przy okienkach piwnicznych.
Szczególne podziękowania kierujemy do laureatów z lat poprzednich, którzy swe miniaturowe ogrody, skrzynkowe i gruntowe, nadal utrzymują z wielką starannością i wprowadzają do nich nowe rośliny.
Fotografie wielu Waszych kwiatów znalazły się na stronach kalendarza Nikiszowiec 2018, wydanego przez nasze stowarzyszenie z okazji przypadającej w przyszłym roku 110 rocznicy powstania osiedla.
Tadeusz Michejda kandydatem Stowarzyszenia do uhonorowania w Galerii Artystycznej
Wzorem poprzednich lat stowarzyszenie Razem dla Nikiszowca zgłosiło kandydaturę do Galerii Artystycznej na Placu Grunwaldzkim. W tym roku stawiamy na postać Tadeusza Michejdy, architekta współtworzącego modernistyczne oblicze międzywojennych Katowic, projektanta wielu katowickich budowli, jako postać godną upamiętnienia na wspomnianym miejscu.
Jeden z projektów Michejdy został zrealizowany w naszej dzielnicy. To budynek dawnego ratusza, później szpitala, a obecnie przychodni rejonowej i ośrodka opieki długoterminowej dla osób w podeszłym wieku.
Tadeusz Michejda – śląski architekt, współtwórca katowickiego modernizmu.
Urodził się 23 maja 1895 roku w Olbrachcicach na Śląsku Cieszyńskim, w rodzinie znanej z patriotycznego i społecznego zaangażowania. Sam Tadeusz Michejda był żołnierzem podczas I wojny światowej, później zaś angażował się w przygotowania do plebiscytu na Śląsku, wreszcie uczestniczył w III powstaniu śląskim jako adiutant dowódcy 11 pułku bytomskiego.
W tym samym czasie studiował na Wydziale Architektury Politechniki Lwowskiej, a w 1924 roku, po ukończeniu studiów rozpoczął praktykę w zawodzie architekta w Katowicach.
Fascynowała go architektura modernizmu a głównym wzorem do naśladowania stał się dla niego francuski architekt Le Corbusier. Swoją pasją potrafił zarazić innych architektów regionu, których skupił w założonym przez siebie Śląskim Związku Architektów, będąc równocześnie jego pierwszym prezesem. Jednoczył środowisko architektów w regionie w imię idei jakości i estetyki wznoszonych wówczas budowli. Taka innowacyjna działalność zrzeszeniowa porządkowała zasady rynku budowlanego, regulowała jego prawa i przeciwdziałała samowoli budowlanej. W 1934 roku związek przekształcono w Stowarzyszenie Architektów Rzeczpospolitej Polskiej (SARP).
Tadeusz Michejda początkowo pracował w kierownictwie budowy gmachu Urzędu Wojewódzkiego. W okresie XX-lecia międzywojennego we własnym biurze architektonicznym stworzył około 50 projektów budowli a także wyposażenia ich wnętrz. Z jego projektów zrealizowano 4 kościoły, 11 szkół, 3 ratusze, 9 budynków użyteczności publicznej oraz 27 willi, domów mieszkalnych i pensjonatów.
Do dziś ozdobą Katowickiej Moderny, będącej ewenementem architektonicznym w skali kraju, są gmachy i budynki wzniesione przez Michejdę. Przyczyniły się one do powstania nowoczesnego oblicza międzywojennych, polskich Katowic.
Pierwsze budowle Michejdy nawiązywały jeszcze do klasycyzmu, jak w przypadku gmachu Syndykatu Polskich Hut Żelaznych oraz budynku administracyjnego lotniska Muchowiec. Kolejne były już w pełni funkcjonalistyczne: budynek Dyrekcji Okręgowej Kolei Polskiej przy ul. Słowackiego, z przeszklonymi ogrodami zimowymi, ratusz w Janowie (obecnie szpital), willa przy ulicy Kościuszki 65.
Tadeusz Michejda jako jeden z pierwszych architektów w Polsce zastosował szkielet stalowy do budowy małego domu mieszkalnego. W oparciu o taką koncepcję budowlaną wzniesiono willę przy ul. Bratków 4 w Katowicach. Jest to też jedyny w tym mieście przykład konstrukcji szkieletowej w tego typu budownictwie i jeden z niewielu na świecie. Innymi ciekawymi przykładami realizacji projektów tego wybitnego architekta są: willa samego Michejdy przy ulicy Poniatowskiego 19, czy też willa zaprojektowana dla wicewojewody Zygmunta Żurawskiego przy ulicy Kilińskiego 46.
Bez Tadeusza Michejdy nie byłoby tak wspaniałego oblicza międzywojennych nowoczesnych Katowic. Współcześnie od niedawna na powrót docenia się niezwykłość, surowe niekiedy piękno modernizmu w naszym mieście. Czas na uhonorowanie jednego z najważniejszych kreatorów tego wizerunku Katowic.
Najpiękniejsze okno Nikiszowca 2016
Podczas tegorocznej, już VII edycji konkursu Najpiękniejsze Okno Nikiszowca pojawiły się na osiedlu kolejne pięknie ukwiecone okna i balkony a także nowe mini ogródki.
Za Najpiękniejsze okno Nikiszowca w 2016 r. uznano okna i mini ogródek założony przy ul. Odrowążów 11 przez lokatorów mieszkania nr 2. Jako zdobywcy I nagrody otrzymają okolicznościową, kolekcjonerską monetę z wizerunkiem osiedla.
Wzorem poprzednich lat przyznano także trzy wyróżnienia, a otrzymają je mieszkańcy:
- św. Anny 10 / 4 za obsadzenie skrzynek loggii pięknymi kwiatami, które długo cieszyły oczy wszystkich przechodzących tą wyjątkową ulicą,
- Czechowa 5/6 za kwiaty na parapetach loggii i wprowadzenie wewnątrz donic z pelargoniami,
- Odrowążów 9 / 2 za zagospodarowanie skrawków ziemi pod oknami i poprowadzenie pnączy wzdłuż ryzalitów wzdłuż budynku przy ul. Czechowa 9
Za sprawą tegorocznych laureatów ulica Czechowa stała się najbardziej ukwieconym traktem osiedla.
Jednocześnie należy przypomnieć o lokatorach z ul. Ficka, którzy są autorami największej liczby mini ogródków czyli dekoracji okienek piwnicznych.
Wszystkim mieszkańcom dbającym o zieleń bardzo gorąco dziękujemy i zachęcamy do dalszych starań o przyjazną, zieloną przestrzeń wokół.
Tegorocznych laureatów zapraszamy na uroczyste wręczenie nagród , co nastąpi 4 grudnia br. około godz. 15.30 na estradzie Świątecznego Jarmarku.
W imieniu Zarządu Stowarzyszenia Razem dla Nikiszowca
Elżbieta Zacher
Przystanek Nikiszowiec
Zapraszamy gorąco na kolejne spotkanie z cyklu Przystanek Nikiszowiec , który odbędzie się w środę 16. 11. 2016 o godz. 17.00 w nikiszowieckim muzeum przy ul. Rymarska 4. Zawita u nas Pani Renata Głasek - Kęska wnuczka Michała Jaśnikowskiego, autora wspomnień "Chłopak z Kresów", która opowie o swoim dziadku. Był on latach 1908 do 1914 pracownikiem kopalni Giesche, a przybył na Śląsk z małej wioski w dalekiej Galicji.
Podczas spotkania możliwość nabycia książki Michała Jaśkowskiego Chłopak z Kresów Pamiętnik lubelskiego kupca,
Kwiaty dla Nikiszowca
24 maja ( wtorek) w godz. od 10.00 do 13.00 zapraszamy mieszkańców osiedla na plac kościelny po odbiór sadzonek kwiatów do skrzynek i na rabaty.
Lokatorzy z Placu Wyzwolenia otrzymają kwiaty do skrzynek okiennych.
Mieszkańcom pozostałych ulic dostarczymy kwiaty rabatowe do obsadzenia placów – podwórek.
Czy nasz Teofil Ociepka stanie przy pl. Grunwaldzkim ?
Czy nasz Teofil Ociepka stanie przy pl. Grunwaldzkim ?
1 marca ruszył plebiscyt na postać godną uhonorowania w Galerii Artystycznej przy pl. Grunwaldzkim. Naszym kandydatem, niezmiennie od 5 lat, jest pochodzący z Janowa Teofil Ociepka. Warto podkreślić, że w tym roku przypada 70 rocznica powstania zespołu malarzy nieprofesjonalnych zwanych Grupa Janowską. Wprowadzenie znakomitego prymitywisty z Janowa do Galerii podkreśli fenomen Grupy Janowskiej, będzie też ukłonem wobec rzeszy twórców.
Aby wziąć udział w plebiscycie, należy wypełnić kupon ankietowy zamieszczony na str. 5 gazety miejskiej Nasze Katowice i wypełniony oddać w Centrum Informacji Turystycznej przy Rynku 13 lub wysłać kupon na adres Katowice, ul. Młyńska 4 z dopiskiem Galeria Artystyczna 2016.
Można również głosować za pośrednictwem miejskiej strony : http://katowice.eu/Konsultacje/Lists/Galeria%20artystyczna%202016/NewForm.aspx?Source=http%3A%2F%2Fkatowice%2Eeu%2FKonsultacje%2FLists%2FGaleria%2520artystyczna%25202016%2Foverview%2Easpx
Głosy można oddawać do 31 marca.
Prosimy o mieszkańców i sympatyka Nikiszowca i Janowa o oddanie głosu na Mistrza Teofila.
Kilka słów o naszym kandydacie.
Ociepka Teofil – malarz nieprofesjonalny, członek Grupy Janowskiej.
Urodził się w 22 kwietnia 1891 r. w Janowie, w rodzinie górniczej. W 1907 r. podjął pracę w kopalni Giesche, początkowo w kopalnianej stajni, następnie w elektrowni Jerzy.
Przed wybuchem I wojny światowej pracował w Urzędzie Celnym w Mysłowicach. Podczas wojny służył w armii niemieckiej. Po zakończeniu działań wojennych powrócił do pracy w elektrowni Jerzy.
Ociepka brał udział w I powstaniu śląskim i starał się o przyjęcie do tajnej policji na Górnym Śląsku, o czym dowiadujemy się z niedawno odnalezionego w Nowym Jorku życiorysu malarza.
Wychowany na baśniach i górniczych legendach fascynował się demonologią i okultyzmem. Interesowała go m.in. magia, astrologia, kabalistyka, hipnoza, telepatia. Nawiązał korespondencyjny kontakt ze znanym okultystą, Philippem Hohmannem z Wirtembergii, od którego otrzymywał literaturę okultystyczną. Stworzył w Janowie prężną „gminę” okultystyczną. Był członkiem Loży Różokrzyżowców z siedzibą w Wirtemberdze, a następnie w Kalifornii. Utrzymywał kontakt z lwowskim Towarzystwem Parapsychicznym im. Juliusza Ochorowicza.
Zaczął malować w wieku 35 lat, traktując sztukę jako sposób wyrażania swojego światopoglądu. Jego twórczość nie zyskała wówczas uznania, więc porzucił malarstwo. Powrócił do niego po II wojnie światowej. Pierwszym nabywcą oryginalnych obrazów był Julian Tuwim. Twórczością Ociepki zainteresował się również Józef Ligęza z Muzeum Górnośląskiego oraz pisarka Izabela Czajka-Stachowicz, która w 1948 r. zorganizowała mu indywidualną wystawę w Warszawie. Wydarzenie to stało się przepustką do kariery artystycznej malarza. Jego obrazy wystawiano wielokrotnie także poza granicami Polski: w Londynie, Rzymie, Wenecji, Florencji, Madrycie, Paryżu, Amsterdamie i Tokio.
Po przejściu na emeryturę, w 1959 r. Ociepka ożenił się, a w 1968 r. opuścił Janów, przenosząc się na stałe do Bydgoszczy, skąd pochodziła jego żona. Zmarł 15 stycznia 1978 roku.
Obecnie Ociepka uznawany jest za jednego z najwybitniejszych malarzy naiwnych na świecie. Jego prace znalazły się w zbiorach Muzeum Historii Katowic, Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum Etnograficznego w Toruniu, Krakowie, Wrocławiu, Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, Muzeum Okręgowego im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Muzeum L’Art Brut w Lozannie, Muzeum L’Art Brut w Paryżu, Muzeum Sztuki Naiwnej w Zagrzebiu oraz w wielu kolekcjach prywatnych. W Bydgoszczy co roku organizowany jest Ogólnopolski Konkurs Malarski im. Teofila Ociepki.
Artyście poświęcono dwie publikacje książkowe:
A. Banacha Ociepka (1988) oraz S. A. Wisłockiego Mistrz Teofil Ociepka. Między władzą a prawdą.(2011).
O działalności Teofila Ociepki traktuje film Angelus w reżyserii Lecha Majewskiego.
Artysta jest także patronem jednej z ulic w Katowicach – Janowie.
Przygotowania do Wielkanocy
Ostatnie spotkanie Stowarzyszenia, które odbyło się miesiąc przed Wielkanocą, przybrało formę warsztatów.
Przedmiotem naszych prac były ozdoby świąteczne, a nade wszystko pisanki. Część z nich, wzorem lat ubiegłych, przekażemy Hospicjum Cordis
W marcu spotykamy się w środę 16 o godz. 17.00 w domu parafialnym , Pl. Wyzwolenia 21, pok. 6a. Zapraszam serdecznie.
Tak było na spotkaniu:
Warto działać!
Niedawno dostaliśmy bardzo poruszający list, który doskonale pokazuje dlaczego robimy to co robimy i dlaczego warto to robić. Poniżej, za zgodą Autora publikujemy pełną jego treść. Dziękujemy za ciepłe słowa!
Szanowni Państwo!
Po raz drugi odwiedziłem Nikiszowiec w sierpniu br. i znów jestem pod ogromnym wrażeniem tego niezwykłego miejsca i aktywności ludzi, którzy z wielkim zamiłowaniem działają na rzecz jego ochrony.
Szczególne wrażenie czyni na mnie Miejsce Pamięci – efekt wysiłków Stowarzyszenia „Razem dla Nikiszowca”. Mur otaczający kościół św. Anny, to miejsce, które mówi – historia zdarzeń, które stają się na nowo, przenoszą się do naszego czasu, gdy czytamy napisy na małych, granitowych tabliczkach.
Pośród innych, dwie są dla mnie wyjątkowe: Holeczek Józef, lat 46 i Wiktor Kowalski lat 26. Obaj zginęli w kopalni w dniu 28.02.1926 r. Trzecią ofiarą tego dnia był Filip Bock.
Józef Holeczek to dziadek mojej żony. Późnym, sierpniowym wieczorem stanęliśmy w kilka pokoleń przed tabliczką z jego nazwiskiem: jego wnuczka, prawnuczka i dwoje praprawnuków. Cichy zmierzch, żółte światła lamp rozpoczynających iluminowanie kościoła i ciemny, ceglany mur to sceneria, w której nietrudno było o zadumę i niezwykłe wzruszenie. Niewielka, kamienna plakietka z nazwiskiem to jedyna, materialna pamiątka, jaka jest dostępna rodzinie po tragicznie zmarłym górniku Józefie Holeczku.
W coraz bardziej zacierającej się ludzkiej pamięci pozostały do dziś tylko strzępki relacji o tragicznym dniu 28 lutego 1926 roku. Rodzinna tradycja wspomina o pożarze w kopalni tego dnia, o tym, że z zagrożonego rejony wydostał się o własnych siłach Józef Holeczek, lecz na wieść o tym, że w pożarze pozostał jego młodszy, 26 letni kolega Wiktor Kowalski, Holeczek wrócił do kopalni, by go ratować... Zginął, pozostawiając żonę i sześcioro dzieci...
Gdyby pozostał przy życiu, miałby powody do dumy ze swoich dzieci. Dwaj synowie zmarłego górnika okazali się wybitnie zdolni. Studiowali na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Jeden, pozostał na uczelni jako doktor habilitowany dwojga fakultetów: prawa i ekonomii, a drugi, po ukończeniu studiów prawniczych i dramatycznych przejściach wojennych został cenionym adwokatem.
Niestety, powojenna rzeczywistość znacząco utrudniała przekazywanie następnym pokoleniom losów i tradycji śląskich rodzin. Z jednej strony realia komunizmu narzucały swoistą autocenzurę nawet w przekazie ustnym, a z drugiej, pokolenie, które przeżyło przerażającą traumę wojny niechętnie wracało do wspomnień.
Próbuję teraz ocalić od zapomnienia cokolwiek, co da się ustalić z losów rodziny Holeczków. Zwracam się do Państwa z serdeczną prośbą o pomoc. Być może, kompletując listy zmarłych górników, mieliście lub macie dostęp do dokumentów, z których mógłbym dowiedzieć się więcej o losach górnika Józefa Holeczka z Giszowca lub też zweryfikować rodzinny przekaz o pożarze w kopalni 28.02.1926 r.
Będę niezmiernie wdzięczny za wskazanie mi choćby tylko źródeł, z których korzystali twórcy Miejsca Pamięci przy kościele św. Anny w Nikiszowcu.
Jestem także zainteresowany informacjami o historii kopalni „Wieczorek” z początku XX wieku, historii Janowa, Nikiszowca i Giszowca oraz wskazówkami, gdzie mogę takich informacji poszukiwać.
Szanowni Państwo!
Proszę przyjąć serdeczne podziękowanie i wyrazy głębokiej wdzięczności za Wasz trud i wspaniałe dzieło jakim jest Miejsce Pamięci przy kościele św. Anny w Nikiszowcu.
W imieniu wdzięcznej rodziny Józefa Holeczka
Andrzej Ochojski
Najpiękniejsze Okna Nikiszowca 2015
Rozstrzygnięto tegoroczną, już VI edycję konkursu Najpiękniejsze Okna Nikiszowca.
Nagroda główna – srebrna moneta okolicznościowa z wizerunkiem osiedla, powędruje do lokatorów mieszkania nr 9 przy ul. Krawczyka 4, którzy w wyjątkowy sposób ukwiecili swój balkon.
W tym roku przyznano także trzy wyróżnienia, a otrzymają je mieszkańcy:
- lokalu nr 7 przy ul. Szopienickiej 50 za obsadzenie skrzynek ciekawą zieloną roślinnością oraz udekorowanie wszystkich okien mieszkania,
- lokali nr 1 oraz nr 2 przy ul. Czechowa 15 za zagospodarowanie skrawków ziemi pod oknami
i urządzenie mini - ogródków przy drzwiach wejściowych, co dla postronnych zdaje się być zachętą do odwiedzin w tym domu.
Dziękujemy wszystkim mieszkańcom osiedla za jego ukwiecenie i dbałość o zieleń.
Laureatom serdecznie gratulujemy. Tradycyjnie już wręczenie nagród nastąpi podczas jarmarku świątecznego 6 grudnia 2015.
W imieniu Zarządu
Stowarzyszenia Razem dla Nikiszowca
Elżbieta Zacher